Eye Of The Beholder Eye Of The Beholder
619
BLOG

Smoleńsk - śledztwo w rękach familii Putina

Eye Of The Beholder Eye Of The Beholder Polityka Obserwuj notkę 11

Robi się coraz ciekawiej.  "Nasz Dziennik" wytropił jaka to familia stoi za całym rosyjskim śledztwem w sprawie katastrofy. Otóż dowiadujemy się, że:

- właściciel zakładów remontowych Tupolewa w Samarze jest głównym sponsorem kampanii wyborczej Putina

- prezesem tych zakładów jest zięć Putina

- zakłady w Samarze są cerfyfikowane przez komisję MAK, która więc w sposób oczywisty jest zainteresowana tym by śledztwo nie dało jakichkolwiek oznak wad lub usterek samolotu (też certyfikowanego przez MAK), który dopiero co przeszedł generalny remont w tych zakładach i otrzymał gwarancję i przedłużenie certyfikacji

- samolot został ubezpieczony na ponad 50 mln zł - w przypadku ustalenia jego awarii ubezpieczyciel sciągnąłby kwotę odszkodowania z zakładu remontowego w Samarze, zarządzanego przez zięcia Putina, co zapewne doprowadziłoby go do RUINY i bankructwa, a na pewno zrujnowałoby jego renomę - bo kto chciałby remontować samoloty w fabryce, która robi to tak że po paru miesiącach spadają, i to nie wiadomo czy same z siebie

- sam Putin natychmiast stanął na czele rosyjskiego śledztwa, a więc bada katastrofę samolotu remontowanego przez własnego zięcia w fabryce własnego sponsora kampanii wyborczej, i certyfikowanego przez MAK, certyfikującego również fabrykę w Samarze kierowaną przez jego zięcia (jakie koneksje to pociąga za sobą nie trzeba chyba opisywać).

Czy przy badaniu jakiejkolwiek katastrofy lotniczej w jakimkolwiek kraju było kiedyś takie SZAMBO?

I jak tu się dziwić, że Putin tak gorliwie natychmiast osobiscie stanął na czele śledztwa, a kategoryczne stwierdzenie, że samolot nie uległ żadnej awarii i wszystko działało do ostatniej chwili pojawiło się już zaledwie kilka godzin po tragedii?

Można by się oczywiście jeszcze dodatkowo zastanawiać JAK zięć Putina wyremontował Tupolewa w grudniu 2009 i czy na zasadzie gratisów na polecenie teścia nie "dołożono" w nim trochę wyposażenia, ale to już temat na osobny artykuł...

Jedno jest wiadome: w takich okolicznościach Putin zrobi WSZYSTKO by ukryć awarię jeśli miała miejsce, bo to nie tylko jego polityczny, ale i STRICTE RODZINNY interes. Choćby nawet miał winę zrzucić na wszystkich kontrolerów lotów i całą resztę pracowników lotniska, jeśli nie uda się jej przypisać tylko polskim pilotom.

"Podczas kryzysów strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym." - Józef Piłsudski

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka